Poznaj naszą historię...

 

Fundacja Kubusia Puchatka powstała przede wszystkim z odruchu serca. Wybuch wojny na Ukrainie wstrząsnął nami, jak i całym światem. Początkowo jeździliśmy do Ukrainy jako osoby prywatne, wolontariacko Pragnęliśmy czynnie wspierać ludzi oraz zwierzęta dotknięte agresją Rosji, tak jak wielu ludzi w tamtym czasie.

Początkowo każdy wręcz prześcigał się w niesieniu pomocy, co było wówczas bardzo skuteczne. Jednak czas mijał, a działania wojenne nie ustępowały. Byliśmy świadkami jak z każdym kolejnym tygodniem, a potem miesiącem wyczerpywały się zasoby, ludzie nie mieli już tyle energii, każdego zaczęła wzywać codzienność…

My postanowiliśmy poświęcić dotychczasowe życie, bo czuliśmy, że tak trzeba. Że została nas garstka, a nieszczęść tam, na Ukrainie wcale nie ubywa.
Nieustający konflikt zbrojny sprawia, że wszystkie finanse są kierowane na to, aby odegnać agresora. Przez wojnę kraj cierpi na praktycznie każdej płaszczyźnie. Ucięto dotacje na utrzymanie schronisk i lecznice na równi z uniwersytetami, nie mają żadnego dofinansowania. Nie ma systemowej pomocy z zewnątrz. Wszystkie siły są skoncentrowane na uzbrajaniu. Rozumiemy to. Wojna niesie za sobą tylko śmierć i cierpienie. My się nie poddaliśmy i chcemy pomagać, ale też przypominać, że tam nadal trzeba działać.

IMG_3087-scaled
Ukraina (4)

Organizujemy konwoje z żywnością zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Wspieramy schroniska, przytuliska, jak również osoby prywatne. Zostali bez środków do życia, ale nie porzucili swoich pupili i dzielą wszystko, co mają ze swoimi zwierzętami. Są ich członkami rodzin. Są też bezsilni, pozbawieni możliwości podreperowania budżetu na tyle, żeby w miarę normalnie funkcjonować.


Nasi wspaniali wolontariusze przebywają na terenie całej Ukrainy. Są z nami w stałym kontakcie, przyjmują zgłoszenia o bieżących potrzebach, skrzywdzonych i porzuconych zwierzętach. Informują nas czy konieczny jest transport z karmą, czy trzeba funduszy na leki, opłacenie często skomplikowanych, a co za tym idzie, kosztownych operacje, rehabilitacje, specjalistyczne karmy weterynaryjne. Ci niesamowici ludzie dokarmiają też bezpańskie zwierzęta, bo jest ich bardzo dużo. Lista wszystkich trudności zdaje się nie mieć końca.


Przekonaliśmy się przez te długie miesiące, że takie fundacje jak nasza są nieodzowne do oddolnej pomocy, gdyż ta systemowa jest całkowicie skupiona na jednym obszarze działań. Dlatego jesteśmy i będziemy aktywni tak długo, jak to będzie konieczne. Zwierzęta nigdy nie znajdują się na podium w zderzeniu z ludzkim nieszczęściem. Nie mają swoich rzeczników, nie mają swoich urzędników, są zdane na naszą łaskę i niełaskę. Mają tylko nas, ludzi, którzy o nich nie zapomnieli.

Zbiórki rzeczowe

  • Regularnie przeprowadzamy konwoje na tereny najbardziej potrzebujące i dotknięte wojną w Ukrainie. Staramy się nieść pomoc rzeczową zarówno ludziom jak i zwierzętom. 
  • Obecnie nasze działania skupiają się wokół transportu najbardziej potrzebnych produktów do przepełnionych schronisk czy przytulisk, które nadal działają na terytorium Ukrainy.

Wolontariat

Możesz pomóc:

  • Pomóc bezpośrednio przy pakowaniu konwojów
  • Brać udział w tworzeniu eventów oraz bazarków
  • Wspomóc zespół promocyjny np. jako grafik, fotograf, copywriter lub nagrywając i montując filmy
  • Zostać naszym kierowcą – pomagać w transporcie zwierząt i darów

Prowadzimy zbiórki zarówno online jak i “do puszki“. Nasze punkty możecie znaleźć we Wrocławiu (m.in. Kawiarnia Pompidu czy salon Maxfliz) jak i w sieci sklepów Odessa Market (różne miasta).

FUNDACJA KUBUSIA PUCHATKA
Numer konta: 44 1140 2004 0000 3502 8321 7016

Adres: Adama Mickiewicza 3D/2, 57-100 Strzelin
SWIFT/BIC: BREXPLPWMBK​
Wyślij SMS o treści FUNDACJA
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7928(KOSZT 11,07 PLN)
I KUP TAPETĘ