Aktualizacja 20.02.2025
Drodzy Przyjaciele,
Zen przeszedł konieczne zabiegi i otrzymał profesjonalną opiekę weterynaryjną, która pozwoliła mu na powrót do lepszego zdrowia. Jego układ moczowo-płciowy jest teraz w dużo lepszym stanie, a problem nietrzymania moczu został zminimalizowany.
Dzięki Waszej nieocenionej pomocy udało się zapewnić mu wszystko, czego potrzebował. Zen ma już swój wózek inwalidzki, który otworzył przed nim zupełnie nowy świat możliwości.
Początki nie były łatwe, Zen nie był za bardzo zadowolony z wózka. Nie wiedział co to jest i po co mu to założono. Jednak jak zorientował się, że dzięki niemu może się poruszać, zaczął biegać tak szybko, że ma nieraz problemy z wchodzeniem w zakręty.
Teraz cieszy się ruchem, odkrywa otoczenie i czerpie radość z życia. Co najważniejsze, wózek pomaga mu również w utrzymaniu higieny – dzięki niemu jego narządy moczowo-płciowe nie mają kontaktu z podłożem, co znacznie ograniczyło ryzyko infekcji i bolesnych podrażnień.
Każdy jego ruch, każdy mach ogonem to wyraz wdzięczności za drugą szansę, którą otrzymał dzięki Wam. Pokazaliście mu, że jego wiara w ludzi nie była bezpodstawna, że dobroć i współczucie mają moc zmieniania losu nawet w najtrudniejszych chwilach.
JEGO HISTORIA
W maleńkiej miejscowości, na linii frontu, gdzie każdy dzień to walka o przetrwanie, nasi przyjaciele poprosili nas o pomoc. Zen to niezwykły piesek o ogromnym sercu, dotarł do nich już w trakcie wojny.
Przyprowadziła go kobieta, prosząc o pomoc dla tego dzielnego malucha, który najwyraźniej od długiego czasu zmagał się z ogromnym cierpieniem. Co się z nim stało? Tego nigdy się nie dowiemy, ale jego stan mówi sam za siebie.
Zen miał poważne obrażenia, których nikt na czas nie opatrzył. Kości zrastały się w bólu i bez odpowiedniego leczenia, co doprowadziło do tragicznych konsekwencji. Po sześciu miesiącach walki z nieustępującym cierpieniem, konieczna była amputacja jednej łapki. Niestety, niedługo potem Zen stracił kolejną.
Dziś Zen zmaga się z kolejnymi problemami. Ma trudności z poruszaniem się, a także z oddawaniem moczu, co jest wynikiem zaawansowanego problemu z układem moczowo-płciowym. Nietrzymanie moczu, nawracające infekcje i bolesne odparzenia to codzienność, z którą musimy mu pomóc walczyć. Pomimo tych trudności Zen wciąż pozostaje energicznym, żywiołowym psiakiem, pełnym chęci do życia.
Chcemy dać Zenowi szansę na lepsze jutro – szansę, na którą ten dzielny maluch w pełni zasługuje. Aby mogła ona stać się rzeczywistością, musimy zapewnić mu specjalistyczną opiekę:
1. Wózek inwalidzki – by Zen mógł znów biegać, cieszyć się ruchem i odzyskać poczucie wolności.
2. Operacja układu moczowo-płciowego – by zlikwidować ból, nietrzymanie moczu oraz nawracające infekcje.
3. Transport do specjalistycznej kliniki – tam, gdzie możliwa będzie kompleksowa pomoc i konieczne zabiegi.
Zen ma w sobie nieprawdopodobną wolę walki. Każdy jego ruch, każdy mach ogonem pokazuje, że wśród cierpienia i trudów nie zatracił wiary w ludzi i lepsze jutro. Teraz my, ludzie, musimy mu pokazać, że ta wiara nie jest bezpodstawna.
Wszystkie zwierzęta są równe i zasługują na taką samą pomoc – niezależnie od granic i barier. Każda istota ma prawo do życia bez bólu i cierpienia.
Każda złotówka przybliża go do celu – do chwili, gdy Zen będzie mógł ruszyć w świat na swoich nowych „łapkach” i żyć bez bólu. Prosimy, pomóżcie nam w tej walce o jego zdrowie i szczęście. Wspólnie możemy sprawić, by Zen znów poczuł, jak wspaniałe może być życie.
Dziękujemy za Wasze wsparcie i wiarę w moc dobrych serc.
Przekaż darowiznę z hasłem zen na konto:
RATUJĘ ZENA
882 088 834