Tak jak odchodzą ludzie, nasi bliscy, tak samo odchodzą zwierzęta. Dzień Zadumy, 1 listopada, jest dla nas podwójnie smutny. To czas refleksji, wspomnień i pożegnań. Musieliśmy pożegnać również nasze prywatne zwierzaki, które przez wiele lat były z nami, dzieliły nasze radości i smutki.
Pod naszą opieką wciąż są jednak zwierzaki, których świeczka może niedługo zgasnąć. Są to w większości seniorzy, wymagający opieki paliatywnej – zwierzęta w podeszłym wieku, które mimo ograniczeń wciąż mają w sobie radość życia. Dopóki mają apetyt, bawią się, wychodzą na spacery i czują miłość człowieka, nie chcemy im tego odbierać. Pragniemy, aby ich ostatnie chwile były pełne ciepła, spokoju i godności.
Dziś, w tym szczególnym dniu, prosimy o wsparcie właśnie dla nich – dla tych, którzy jeszcze są z nami i potrzebują opieki, leków, karmy oraz czułości, aby godnie przeżyć swoją jesień życia.
Nie zapominamy też o wielu innych podopiecznych, których historii nie publikujemy – nie mamy tyle sił ani możliwości, by opowiedzieć o każdym z nich. Każdy z nich potrzebuje jednak naszego stałego wsparcia, troski i miłości.
Pamiętajmy, że każde życie ma wartość, a nawet w ostatnich chwilach może być pełne ciepła, bezpieczeństwa i miłości.

Leonis to kot, który trafił do kliniki z ciężką anemią, problemami z wątrobą, białaczką oraz ranami w pyszczku. Mimo licznych chorób i osłabienia codziennie walczy o życie, raz czuje się lepiej, raz gorzej. Jest pod stałą troskliwą opieką, otrzymuje leki, suplementy i specjalistyczną karmę. Cały czas w jego oczach wciąż tli się iskierka życia i nadziei.
Gerda to starsza suczka z zdiagnozowanym nowotworem, która mimo choroby potrafi cieszyć się życiem. Codziennie otacza ją troskliwa opieka, a rany są regularnie opatrywane i leczone. Chodzi, je i bawi się piłeczką, pokazując, że wciąż ma siłę i radość życia. Obecnie mieszka w hoteliku pełnym miłości, gdzie spędza swoje dni w bezpieczeństwie i komforcie.
Elvis zmaga się z przewlekłymi problemami zdrowotnymi, które niestety będą mu towarzyszyć do końca życia. Obecnie przebywa w bezpiecznym, płatnym hoteliku, gdzie otrzymuje stałą, specjalistyczną opiekę i leczenie. Mimo trudności wciąż wykazuje ogromną wolę życia i pełni rolę opiekuna dla młodszych kociaków.
Żanna to starsza suczka, cierpiąca na choroby serca i nowotwór, który rozprzestrzenił się do płuc. Mimo ciężkiego stanu, Żanna wykazuje dużą wolę życia i wciąż cieszy się drobnymi chwilami. Obecnie otrzymuje troskliwą opiekę, a naszym celem jest zapewnienie jej komfortu, spokoju, bezpieczeństwa i miłości w ostatnich dniach.
Juni to starsza, niemal całkowicie niewidoma suczka, która trafiła do nas w tragicznym stanie. Jej obrażenia są tak poważne, że ze względu na wiek i stan zdrowia nie można przeprowadzić operacji. Przeszła w życiu ogrom cierpienia, a mimo to wciąż ma w sobie niezwykłą wolę życia. Z wdzięcznością reaguje na każdy gest czułości i troski. Otoczona opieką i spokojem, może wreszcie zaznać ciepła, bezpieczeństwa i miłości do końca swoich dni.
Przekaż darowiznę z hasłem Zaopiekowani na konto:
RATUJĘ ZAOPIEKOWANYCH
882 088 834