Twoja pomoc ratuje życie
MBANK PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC BREXPLPWMBK

Aktualizacja 
14.08.2025

Cześć, Kochani! Tu Junior! 🐶
Melduję się z mojego domu tymczasowego! Tak, dobrze widzicie – już nie jestem w klinice. Teraz mam swój własny kącik, mięciutkie legowisko, zabawki, ogródek i… pełniutki brzuszek! Czuję się naprawdę dobrze. Nic mnie już nie boli, rany się zagoiły, a ja znowu mam siłę, by cieszyć się życiem. Codziennie chodzę na spacerki, które uwielbiam! Każdy dzień zaczynam z merdającym ogonkiem i uśmiechem na pyszczku. 🐾 Mam wspaniałych opiekunów – troszczą się o mnie z wielkim sercem, a ja staram się im za to odwdzięczyć. Przytulam się, jestem grzeczny i bardzo wdzięczny za wszystko, co od nich dostałem. ❤️ Dziękuję każdemu z Was, kto mnie wspierał – dzięki Wam mogę dziś pozdrawiać Was z ciepłego, bezpiecznego miejsca. To Wasza pomoc pozwoliła mi dojść do siebie, dostać opiekę, leczenie i szansę na nowe życie. Z całego serducha – dziękuję! 💕
Wasz Junior 🐾

Przekaż darowiznę z hasłem JUNIOR na konto:

MBANK: PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC: BREXPLPWMBK
FUNDACJA KUBUSIA PUCHATKA
Adama Mickiewicza 3D/2, 57-100 Strzelin

RATUJĘ JUNIORA

wybierz kwotę

lub

882 088 834

Wyślij SMS o treści

JUNIOR
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7901(KOSZT 11,07 PLN)
I KUP TAPETĘ

Aktualizacja 19.03.2025 

Mamy dla Was kolejne wieści o Juniorze! Wciąż przebywa w klinice, gdzie pod czujnym okiem specjalistów przechodzi rekonwalescencję. Po operacji jego stan znacznie się poprawił – rany goją się pięknie, a on sam zaczyna wracać do sił.
Najlepsza wiadomość? Junior już regularnie wychodzi na spacery! Każdy krok to dla niego ogromny postęp, widać jak bardzo cieszy się z możliwości ruchu. Jego determinacja i energia są niesamowite – to prawdziwy wojownik!
Przed nim jeszcze kolejne etapy leczenia. Lada moment czeka go wyciągnięcie płytki, a także zabieg kastracji. Wiemy, że sobie poradzi, ale potrzebuje naszej nieustającej pomocy.
Wasze wsparcie jest dla niego bezcenne – to dzięki Wam otrzymuje najlepszą opiekę, rehabilitację oraz specjalistyczne żywienie i suplementy. Wciąż jednak potrzebujemy środków na dalsze leczenie Juniora.
Prosimy, pomóżcie mu w tej walce o zdrowie i lepsze życie. Każda wpłata, każda udostępniona informacja, każde dobre słowo mają ogromne znaczenie!
Dziękujemy, że jesteście z nami i z Juniorem ❤️

Aktualizacja 
26.02.2025

Junior został przeniesiony do specjalistycznej kliniki ortopedycznej, gdzie przeszedł operację. Zoperowano mu rzepkę oraz usunięto dwa śruty.
Niestety, w jego ciele pozostały jeszcze trzy. Ich usunięcie wiązałoby się z ryzykiem powikłań, dlatego weterynarze zdecydowali, że na razie pozostaną tam, gdzie są, ponieważ nie zagrażają jego życiu ani zdrowiu.

Teraz czeka go trudna rekonwalescencja, a my musimy zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje – opiekę, rehabilitację, specjalistyczną karmę i suplementy. Koszty są ogromne, ale nie możemy go zostawić.
Prosimy, pomóżcie Juniorowi. On wciąż walczy o lepsze życie, ale potrzebuje naszej pomocy.

JEGO HISTORIA

Junior błąkał się po osiedlu samotny, zagubiony i coraz słabszy. Ludzie widzieli go dzień po dniu – młody pies, wystraszony, kulejący, uciekający przed wyciągniętą dłonią. Jakby nie wierzył już w ludzką dobroć, jakby każde słowo, każdy krok w jego stronę oznaczał zagrożenie. A jednak nikt się nie poddał.
Trzeciej doby nasi wolontariusze w końcu go złapali. Poprosili nas o pomoc. To, co wydarzyło się potem, rozdarło im serca. Junior przestał uciekać. Nie było w nim agresji, tylko ulga. Jakby wreszcie ktoś powiedział mu, że już nie musi się bać i uciekać. Patrzył tymi wielkimi, smutnymi oczami, jakby chciał zapytać: „Czy naprawdę będzie już dobrze?”
W klinice okazało się, że jego ból nie kończy się na strachu. Uszkodzona rzepka, którą trzeba będzie zoperować. A na zdjęciu rentgenowskim – śruty. Ślady po czymś, czego nie chcemy sobie nawet wyobrażać. Jaką krzywdę musiał wyrządzić mu człowiek? 

Jak wiele bólu musiał znieść ten łagodny, kochany psiak, który przecież nigdy nie zrobił nic złego?Junior potrzebuje naszej pomocy. Każda złotówka to dla niego szansa – na diagnostykę, leczenie, operację, dobrą karmę, suplementy, na życie bez bólu. Na życie, w którym nie będzie już musiał uciekać.
Prosimy, pomóżmy mu razem. Bo Junior zasługuje na to, by ktoś w końcu powiedział mu: „Jesteś bezpieczny. Jesteś kochany.”