Twoja pomoc ratuje życie
MBANK PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC BREXPLPWMBK

Aktualizacja 01.04.2025 

Na początku naszej drogi Jogi był w stanie krytycznym i z perspektywy czasu nie wiemy jak dokonał się taki cud.
Przeszedł przez tak wiele, ale teraz, po tym trudnym czasie, Jogi to prawdziwy przystojniak!
Z każdym dniem staje się silniejszy i bardziej radosny, a jego uśmiech i spojrzenie pełne wdzięczności kradną serca wszystkim dookoła.
Dzięki ciężkiej pracy, wspaniałej opiece i Waszemu wsparciu, Jogi ma teraz szansę na życie pełne miłości i radości. Przemiana, którą przeszedł, jest absolutnie niesamowita!
Nasz dzielny piesek ma się bardzo dobrze! Jest już w swoim nowym domku. Znalazł kochającą rodzinę, a w jego życiu pojawili się także nowi, psi przyjaciele. Jest szczęśliwy, kochany i otoczony troską oraz bezpieczeństwem.
Dziękujemy, że byliście częścią tej historii, bo wydarzył się prawdziwy cud! Razem zrobiliśmy coś naprawdę niesamowitego!

Przekaż darowiznę z hasłem JOGI na konto:

MBANK: PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC: BREXPLPWMBK
FUNDACJA KUBUSIA PUCHATKA
Adama Mickiewicza 3D/2, 57-100 Strzelin

RATUJĘ JOGIEGO

wybierz kwotę

lub

882 088 834

Wyślij SMS o treści

JOGI
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7901(KOSZT 11,07 PLN)
I KUP TAPETĘ

Aktualizacja 05.03.2025

Jogi przeszedł skomplikowaną operację kręgosłupa i szczęki, która odbyła się w trakcie jednego znieczulenia ogólnego. Zabieg był niezwykle wymagający, ale dzięki wspaniałej pracy zespołu weterynarzy wszystko przebiegło zgodnie z planem. Jogi jest teraz w fazie rekonwalescencji i pod stałą opieką specjalistów.
Operacja była konieczna, aby dać mu szansę na życie bez bólu i możliwość powrotu do sprawności. Mimo trudności, Jogi pokazuje niezwykłą wolę walki.
Przed nim długi okres rehabilitacji, która będzie wymagała intensywnej pracy oraz specjalistycznego wsparcia. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby zapewnić mu profesjonalną rehabilitację. Każdy gest wsparcia to krok w stronę jego zdrowia.
Dziękujemy wszystkim, którzy już okazali serce i pomogli w ratowaniu Jogiego. Nie poddawajmy się – on walczy, a my możemy pomóc mu stanąć na nogi!
Prosimy, bądźcie nadal jego nadzieją. Każda wpłata i każde dobre słowo mają ogromne znaczenie. Razem możemy sprawić, że Jogi wróci do zdrowia i będzie miał szansę na szczęśliwe życie!

Aktualizacja 06.02.2025

Jogi przebywa w klinice weterynaryjnej, gdzie otrzymuje najlepszą możliwą opiekę. Każdego dnia poddawany jest leczeniu i szczegółowej obserwacji przez specjalistów. To niezwykle dzielny pies, który walczy o swoją szansę na zdrowie i życie bez bólu.

Obecnie Jogi jest przygotowywany do operacji kręgosłupa i szczęki, które będą wykonywane podczas jednej narkozy. Przeprowadzono rezonans magnetyczny, który wykazał poważne uszkodzenia w okolicach rdzenia kręgowego – ma krwiaka oraz zmiany obejmujące 6-7 kręgów. To poważny stan, wymagający skomplikowanego i kosztownego zabiegu, który może uratować mu życie i dać nadzieję na przyszłość.

Jogi wciąż nie jest w stanie samodzielnie stanąć na tylnych łapach oraz samodzielnie jeść. Każdy dzień to walka o jego zdrowie, a każdy gest wsparcia przybliża go do powrotu do sprawności. Nadal potrzebujemy Waszej pomocy, by sfinansować jego leczenie, operację, rehabilitację, a także specjalistyczną karmę i suplementy wspierające jego organizm.
Prosimy, bądźcie jego nadzieją. Każda wpłata to krok w stronę jego powrotu do zdrowia. Nie zostawiajmy go samego w tej walce!

Jogi został znaleziony w strasznym stanie – cały we krwi. Nie wiemy, co, jak i kiedy się stało. Prawdopodobnie już nigdy się tego nie dowiemy. Tylko on zna swoją historię, a my jesteśmy przerażeni, ile musiał wycierpieć. Jak długo leżał tam samotnie, walcząc o życie? Jak wiele razy zamykał oczy, myśląc, że to już koniec? Jedno jest pewne – Jogi pilnie potrzebuje pomocy.

Wolontariusze dostali zgłoszenie od kobiety, która nie była pewna, czy on w ogóle żyje. Serce pękało na samą myśl, że ktoś mógł go zostawić w takim stanie. Natychmiast zjawili się na miejscu, udzielili psu pierwszej pomocy, zabezpieczyli go i przetransportowali do kliniki weterynaryjnej. Zadzwonili do nas z prośbą o wsparcie, ponieważ sami nie są w stanie sfinansować jego leczenia. W klinice został szybko zdiagnozowany. Miał krwotok wewnętrzny, uszkodzone żebra oraz pęknięcie lub ucisk w okolicy kręgosłupa, w miejscu, gdzie przechodzi rdzeń kręgowy. Niestety, krwiaki utrudniają pełną diagnostykę. Jogi nie jest w stanie samodzielnie stać na tylnych łapach.

Teraz znajduje się pod najlepszą możliwą opieką weterynaryjną. Leży w miękkim posłaniu, ale jego oczy wciąż są pełne strachu. Czy wie, że jest już bezpieczny? Czy w jego sercu jeszcze tli się nadzieja, że człowiek może być dobry? Biedne, skrzywdzone zwierzę, które przeżyło niewyobrażalny ból, zasługuje na szansę i pomoc.

Potrzebujemy Waszego wsparcia! Koszty leczenia, opieki weterynaryjnej, leków oraz dalszych badań są ogromne. Do tego dochodzi wysokojakościowa karma i suplementy, które pomogą mu wrócić do zdrowia. Każda złotówka się liczy! Jogi nie ma nikogo – oprócz nas. Oprócz Was.
Prosimy, nie bądźcie obojętni. Pomóżcie Jogiemu odzyskać życie bez bólu!