Aktualizacja 26.09.2025
Halo, halo!
Tu Gloria! ✨
Ale mam dla Was wieści! Znalazłam swój własny, cudowny domek – i powiem Wam, że żyje mi się tutaj jak w prawdziwym kocim raju 💛. Mam swoje mięciutkie legowiska, pełne miseczki, mnóstwo czułości i głasków na zawołanie. Każdy dzień zaczyna się mruczącym „dzień dobry”, a kończy wieczornymi przytulankami – czy można chcieć czegoś więcej?
W tym domu zawsze jest czas na zabawę, wspólne leniuchowanie i odkrywanie świata razem. Czuję się tu bezpiecznie, kochana i naprawdę wyjątkowa.
A wiecie co? Na dodatek zostałam mamą zastępczą trójki rozrabiaków – Miry, Masika i Mike 🐾🐾🐾.

Mike ma uszkodzone oczko, ale pomimo wszystko jest niezwykle dzielnym kociakiem 💎.
Mira to dziewczynka pełna miłości i beztroski – prawdziwy promyczek codzienności 🌸.
A Masik? To mały łobuz z wielkim sercem ❤️ – zawsze pierwszy do psot i przytulasów.
Razem tworzymy cudowną, kocią rodzinkę. Każdy dzień to przygoda pełna czułości, śmiechu i mruczącego szczęścia.
Dziękujemy za Wasze wsparcie! Jesteście cudowni 💛.
Ślemy Wam głośne, rozmruczane pozdrowionka 😺🐾
Wasza Gloria ✨
Przekaż darowiznę z hasłem GLORIA na konto:
RATUJĘ GLORIĘ
882 088 834Wyślij SMS o treści
Aktualizacja 11.08.2025
Kochani, kocięta rosną jak na drożdżach!
U jednego z kociaków zaćma została już niemal całkowicie usunięta, co daje ogromną nadzieję na pełną sprawność oczka. U małej koteczki leczenie również przynosi efekty – stan oczu się poprawia, choć wymaga to codziennego, cierpliwego leczenia.
Najwięcej troski potrzebuje trzeci maluszek – jego prawe oko było od początku bardzo uszkodzone, a leczenie jest najtrudniejsze. Mimo to lekarze nie poddają się ani na chwilę – walczą o każde światełko nadziei.
Jesteśmy dobrej myśli i prosimy Was o trzymanie kciuków za tę dzielną rodzinkę. Dziękujemy z całego serca za dotychczasowe wsparcie – to dzięki Wam ta trójka ma szansę na zdrowie i szczęśliwe życie. ❤️

Aktualizacja 18.07.2025
Dzielna Gloria przebywa w klinice razem ze swoimi dziećmi.
Choć początki były niezwykle trudne, dziś możemy powiedzieć, że sytuacja się stabilizuje.
Maluchy miały problemy z oczkami, dlatego teraz codziennie mają je kropione, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Widać poprawę, a my jesteśmy pełni nadziei.
Gloria, choć wciąż osłabiona po trudnych przejściach i zabiegu, troskliwie opiekuje się swoimi maluszkami.
Dziękujemy Wam z całego serca za dotychczasową pomoc. Prosimy – nie zapominajcie o tej rodzince. Wasze wsparcie naprawdę ratuje im życie. ❤️

JEJ HISTORIA
Pod dachem fabryki, wśród szklanej waty – tam właśnie usłyszano ciche, przerywane pomiaukiwanie. Ratownicy, ryzykując własne zdrowie, wspięli się na wysokość, by zobaczyć co tam się dzieje i kto potrzebuje pomocy. Z niedowierzaniem zauważyli trzy maleńkie kociaki. Maleństwa ledwo co otworzyły oczy, leżały bez ruchu, przytulone do siebie, zmarznięte, głodne, samotne. Ich matki nie było. Nikt nie wiedział, co się z nią stało. Dlaczego nie wróciła? Czy zaginęła? Tego się już raczej nie dowiemy.
Kociaki zostały zabezpieczone i przewiezione do kliniki. Na miejscu czekano, obserwowano – z nadzieją, że może jednak ich mama wróci. Ale nic takiego nie nastąpiło.
Wycieńczone z głodu, ciche, zrezygnowane. Tak bardzo potrzebowały ciepła matki. W klinice ich los – choć dramatyczny – połączył się z losem innej istoty.
Gloria. Kotka, która niedawno przeszła zabieg sterylizacji. Urodziła martwe dzieci. Krwawiła. Miała za sobą ogromny ból fizyczny i psychiczny. Ona także była znajdą, błąkała się po ulicy. I choć jej ciało jest osłabione, kiedy zobaczyła porzucone maluchy – przyjęła je. Bez wahania. Zaczęła je tulić, lizać, trzymać blisko. Jakby na chwilę zapomniała o swoim własnym cierpieniu.
Dziś tworzą rodzinę. Glorii brakuje sił, dzieciom brakuje matczynego mleka. Są dokarmiane przez smoczek. Cała czwórka wymaga nieustannej opieki. Stan zdrowia kociąt wciąż jest zagrożony. Gloria musi odzyskać siły, by w ogóle móc im dalej pomagać.
Potrzebujemy środków na ich utrzymanie w klinice. Na leki. Na specjalistyczną karmę dla Glorii, suplementy oraz mleko modyfikowane dla maleństw. Bez tego – nie przetrwają.
Pomóżcie nam utrzymać przy życiu tę kruchą rodzinę.