Twoja pomoc ratuje życie
MBANK PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC BREXPLPWMBK

Aktualizacja 23.05.2025

Przyszły wyniki badań histopatologicznych – niestety, nie są zadowalające. Okazało się, że zmiany na gruczołach mlecznych są nowotworowe. To dla nas wszystkich bardzo trudna wiadomość… Teraz najważniejsze jest, by działać szybko i skutecznie. Szukamy pomocy doświadczonego onkologa, który poprowadzi dalsze leczenie Fifi i da jej szansę na więcej niż tylko godne dni – na życie bez bólu i z odrobiną radości.
Fifi… to wyjątkowa dziewczyna. Choć nie widzi, doskonale wie, czego chce – i potrafi to jasno zakomunikować. Ma charakterek, nie da sobie w kaszę dmuchać. Pokąsała już pół personelu i naszych wolontariuszy, ale nie mamy jej tego za złe – to rasa, która w swoim sercu nosi lwa. A może po prostu wreszcie ktoś ją zauważył i pozwolił poczuć się ważną?
Walka o zdrowie Fifi trwa. Przed nią kolejne konsultacje, leczenie onkologiczne, a także dalsza specjalistyczna opieka. Bardzo Was prosimy – nie zostawiajcie jej teraz. Każda złotówka, każde udostępnienie, każde dobre słowo – to realna pomoc.

Przekaż darowiznę z hasłem FIFI na konto:

MBANK: PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC: BREXPLPWMBK
FUNDACJA KUBUSIA PUCHATKA
Adama Mickiewicza 3D/2, 57-100 Strzelin

RATUJĘ FIFI

wybierz kwotę

lub

882 088 834

Wyślij SMS o treści

FIFI
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7901(KOSZT 11,07 PLN)
I KUP TAPETĘ

Leżała na ulicy, skulona, zrezygnowana.
Nasi wolontariusze wyciągnęli ją spod kół samochodu – dosłownie. Gdyby przyjechali chwilę później, Fifi mogłaby nie mieć już szans…
Była przerażona, nie wiedziała, co się dzieje. Bo jak miałaby wiedzieć, skoro… nie widzi.
W klinice okazało się, że Fifi to starsza suczka – niewidoma, wyczerpana, zaniedbana do granic możliwości. Jej sierść jest skołtuniona, brudna, chora. Pazury tak przerośnięte, że uniemożliwiały normalne poruszanie się. A na gruczołach mlekowych – niepokojące guzy.
Nie rozumiemy, jak można doprowadzić do takiego stanu. Gdzie był człowiek, który miał się nią opiekować? Dlaczego nikt nie zareagował wcześniej? Coraz częściej starsi ludzie i starsze zwierzęta traktowani są jak zbędny ciężar. Bez szacunku. Bez litości. Bez serca. A przecież powinno się dawać przykład dla młodych – jak kochać, jak dbać, jak nie odwracać wzroku.
Fifi teraz potrzebuje naszej wspólnej pomocy.

Przed nią szereg badań diagnostycznych, odrobaczenie, specjalistyczna karma, suplementacja i prawdopodobnie operacja usunięcia guzów. Nie możemy pozwolić, by cierpiała dalej.
Prosimy – pomóżcie nam ratować Fifi.
Każda złotówka to krok w stronę życia bez bólu, bez strachu, z odrobiną ciepła, którego tak bardzo jej teraz brakuje.
Dla niej liczy się każdy dzień.
Dziękujemy z całego serca.