Twoja pomoc ratuje życie
MBANK PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC BREXPLPWMBK

Aktualizacja 11.08.2025

Cześć, to ja — Feniks!
Chcę Wam coś bardzo ważnego powiedzieć…
Trafiłem właśnie do swojego domu. Do takiego prawdziwego, ciepłego domu, w którym jest miłość, spokój i bezpieczeństwo.
Wyleguję się, gdzie tylko chcę — kanapa, łóżko, parapet? Wszystko jest moje! Każdy kąt tego domu należy do mnie. A co najważniejsze — mam swoją rodzinę, która mnie pokochała całym sercem… i wiecie co? Ja ich też kocham. Dostaję pyszne jedzonko, jestem głaskany, przytulany i zaopiekowany. Po wszystkich trudnych chwilach, które mam już za sobą, w końcu mogę być po prostu szczęśliwym kotem.
Dziękuję Wam z całego serduszka — każdemu, kto mnie wspierał, trzymał za mnie kciuki, wierzył i pomagał. Dzięki Wam udało mi się dojść tak daleko.
Jest super.
Wasz Feniks 🐾❤️ MIAU

Przekaż darowiznę z hasłem FENIKS na konto:

MBANK: PL44 1140 2004 0000 3502 8321 7016
SWIFT/BIC: BREXPLPWMBK
FUNDACJA KUBUSIA PUCHATKA
Adama Mickiewicza 3D/2, 57-100 Strzelin

RATUJĘ FENIKSA

wybierz kwotę

lub

882 088 834

Wyślij SMS o treści

FENIKS
NA NUMER 7420(KOSZT 4,92 PLN)
NA NUMER 7901(KOSZT 11,07 PLN)
I KUP TAPETĘ

Aktualizacja 31.07.2025

Łapka Feniksa wygląda znacznie lepiej — rana goi się pięknie, a dzięki codziennym zabiegom i maściom postępy są wyraźne.
Dodatkowo Feniks został już wykastrowany, co jest kolejnym ważnym krokiem.
Leczenie nadal trwa i jest prowadzone z pełnym zaangażowaniem, a Feniks jest na dobrej drodze do pełnej regeneracji.
Dziękujemy Wam za nieustające wsparcie i prosimy — bądźcie z nami i Feniksem dalej, bo ta walka jeszcze się nie skończyła, ale razem możemy mu pomóc wrócić do pełni sił!

Aktualizacja 23.06.2025

Feniks czuje się lepiej!
Zaczął jeść, co jest dla nas wielką ulgą i dobrym znakiem. Ortopeda zdecydował, że na razie nie ma potrzeby operacji – skupią się na leczeniu farmakologicznym, aby dać mu szansę na regenerację bez dodatkowego stresu.
Lekarze codziennie podają mu leki, regularnie przemywają ranę na łapie i nakładają specjalistyczne maście oraz opatrunki.
Zadbali też o jego uszy, w których zostały wykryte roztocza, a także podjęli leczenie przeciwpasożytnicze.
Jego walka trwa, a my wierzymy, że z Waszym wsparciem ma szansę na prawdziwe odrodzenie.
Dziękujemy, że jesteście z nami i Feniksem!

JEGO HISTORIA

Wyłonił się znikąd jak Feniks z popiołów, stąd jego imię. Tak jak wiele innych kotów, których losy rozgrywają się w cieniu naszych codziennych spraw. Błąkał się po ulicy, zagubiony, zdezorientowany. Ale Feniks był inny. Wśród szarości chodników i obojętności świata, przyciągał wzrok. Biała, przybrudzona sierść i oczy… Dwa różne kolory – heterochromia, zjawisko rzadkie, niemal magiczne. Feniks wyglądał jakby nie pasował do miejsca, w którym się znalazł. Jakby ktoś wyciął go z innego świata i porzucił tu, na brudnym, zimnym asfalcie.
To, że się wyróżniał, prawdopodobnie go uratowało. Gdyby był jednym z wielu burych, zapomnianych kotów… być może nikt nie zwróciłby uwagi. Ale Feniks nie pozwalał przejść obojętnie. Ktoś zadzwonił. Nasi zaprzyjaźnieni wolontariusze ruszyli na miejsce. Znaleźli go – kupkę nieszczęścia, zlepioną, pokrytą brudem, z oczami pełnymi bólu. Zabezpieczyli go i zawieźli do kliniki. Feniks był przeraźliwie chudy. Nie chciał jeść. Był cały zapchlony i zaniedbany. Z jego oczu i pyszczka sączyła się wydzielina. Miał biegunkę. Problemy z narządami płciowymi. Miał ropiejące rany na łapie, jedna z nich wyglądała bardzo źle.

Zostały wykonane zdjęcia rentgenowskie i lekarz od razu zasugerował konsultację ortopedyczną.
Cała lista nieszczęść zamknięta w jednym ciele żywego stworzenia.
Dziś Feniks jest w klinice. Lekarze walczą o jego zdrowie, o jego życie. Ale bez Was nie damy rady.
Potrzebujemy pomocy, by opłacić pobyt w klinice, dalszą diagnostykę, leki, konsultację ortopedyczną, suplementy, karmę. Wszystko, co może dać Feniksowi szansę na nowe życie – takie, które wreszcie będzie godne jego piękna i wyjątkowości.
Prosimy. Błagamy. Dla Feniksa.
Nie pozwólcie, by jego historia skończyła się tam, gdzie dopiero się zaczęła. Pomóżcie nam sprawić, by ten biały duch ulicy odrodził się jak prawdziwy Feniks z popiołów.