Aktualizacja 08.08.2025
Cześć! To my — trzej muszkieterowie! 🐾
Z małych, przestraszonych kociaków staliśmy się pięknymi, dorodnymi kotami! Nasze małe ciałka przeszły wiele, ale teraz czujemy się świetnie. Co prawda każde z nas ma tylko jedno oczko, ale to nic — najważniejsze, że jesteśmy zdrowi i pełni energii.
Biegamy, bawimy się i szalejemy razem. Nie rozstajemy się na krok, wspieramy się nawzajem i cieszymy każdą chwilą.
Lada dzień wychodzimy z kliniki! Fajnie tam było — wszyscy byli dla nas bardzo mili, troskliwi i opiekowali się nami najlepiej, jak potrafili. Ale… nie ukrywamy, że już trochę nam się tam nudzi. Tęsknimy za większą przestrzenią do zabawy i nowymi przygodami!
Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy nas wspierali, pomagali i trzymali za nas kciuki. Bez Was nie dalibyśmy rady! To dzięki Wam wróciliśmy do zdrowia i mamy teraz szansę na szczęśliwe życie.
Miau! 🐱💖

Przekaż darowiznę z hasłem CIENIE KOCIAKÓW na konto:
RATUJĘ CIENIE KOCIAKÓW
882 088 834Wyślij SMS o treści
Aktualizacja 16.07.2025
Szwy po operacji zostały ściągnięte przed weekendem. To ważny etap w procesie leczenia, ale przed maluchami wciąż długa droga. Rany po operacjach jeszcze się goją, a organizmy kociąt są wyczerpane długą walką z infekcjami i bólem. Każde z nich straciło jedno oko – to nieodwracalna zmiana, z którą muszą nauczyć się żyć.
Kociaki są pod stałą opieką lekarzy, ich stan nadal wymaga czujności, leczenia i czasu. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić im bezpieczeństwo i warunki do dalszego leczenia.
Każda złotówka, każde udostępnienie ma znaczenie.
Te trzy małe istoty nie mają nikogo poza nami i Wami.
Dziękujemy, że jesteście. Prosimy, bądźcie z nimi dalej.

Aktualizacja 01.07.2025
Po trudnych dniach intensywnego leczenia i walki z kaliciwirusem i herpeswirusem udało się opanować infekcję na tyle, aby lekarze mogli przeprowadzić operację usunięcia zmienionych, wyniszczonych oczu. To był ciężki zabieg, ale dzięki niemu cierpienie kociąt dobiegło końca. Każde z maleństw straciło jedno oko. Maluszki przeszły operację i teraz odpoczywają pod czujnym okiem lekarzy. Przed nimi jeszcze długa droga – rekonwalescencja, dalsze leczenie, kontrolne badania i nauka życia z jednym oczkiem. To trudny moment, ale najważniejsze jest to, że walka z najgorszym bólem została wygrana. Bardzo dziękujemy Wam za dotychczasowe wsparcie – to dzięki niemu te bezbronne istotki miały swoją szansę. Niestety, to jeszcze nie koniec. Prosimy, pomóżcie im dojść do pełni zdrowia.
👉 Każda złotówka, każde udostępnienie daje im nadzieję na bezpieczniejszą przyszłość. Te trzy maleństwa mają teraz tylko nas i Was. Pomóżcie im przetrwać.

ICH HISTORIA
Trzy kocięta… maleńkie istnienia porzucone na poboczu drogi.
Leżały tam bez ruchu. W strasznym stanie. Przechodnie zamarli, widząc ten obraz. To nie był po prostu smutny widok. To był koszmar. Widok, który mroził krew w żyłach.
Ludzie bali się ich dotknąć. Nie z obojętności — z przerażenia.
Zadzwonili po naszych zaprzyjaźnionych wolontariuszy. Gdy ci przyjechali na miejsce, również zamarli. A przecież widzieli już naprawdę wiele. Ale czegoś takiego — nigdy.
Trójka kocich dzieci. Każde z oczami… dosłownie na wierzchu.
Zniekształcone pyszczki, obraz niewyobrażalnego cierpienia.
Zabrali je natychmiast do kliniki. Lekarze z wieloletnim doświadczeniem również byli zaszokowani. Diagnoza była bezlitosna: kaliciwirus i herpeswirus. Choroba zaatakowała ich oczy do takiego stopnia, że gałki oczne dosłownie wypłynęły na zewnątrz.
To maleństwa… Nie wiemy, jak długo były same. Głodne, przerażone, z bólem, który trudno opisać słowami. Ich stan musi zostać ustabilizowany. Potem czeka je operacja. Ich oczy są w bardzo złym stanie, prawdopodobnie każdy z kociaków straci oczko. Nie da się cofnąć tego, co już się wydarzyło.

Ale możemy dać im coś innego. Szansę na bezpieczeństwo, miłość i życie bez bólu.
Już nie prosimy teraz błagamy.
Błagamy o pomoc dla tych trzech małych, skrzywdzonych duszyczek.
Potrzebne są środki nie na jedną operację, lecz na trzy, potrójne leczenie i hospitalizację, leki, opiekę weterynaryjną, specjalistyczną karmę, suplementy.
One nie mają nikogo poza nami i Wami.
Pomóżcie im przetrwać. Pomóżcie nam dać im życie, którego do tej pory nie miały.
Każda złotówka ma znaczenie.
Każde udostępnienie to większa szansa na ratunek.
Dla tych trzech maleńkich serc.